Dwa dni warsztatu. Zespół, który wie jak pozyskiwać klientów — i to robi.
Zbudujmy proces do pozyskiwania klientów w 2 dni
Zobacz program
W czasie warsztatu u Ciebie uczestnicy zaplanują, stworzą i uruchomią pierwszą kampanię prospectingową – krok po kroku.
Poznają najlepsze praktyki, przetestują skrypty, nauczą się obsługi narzędzi i poznają kluczowe miary skuteczności.
Efekt? Samodzielny, skalowalny proces pozyskiwania klientów – bez agencji i bez frustracji.
Gotowy proces prospectingowy
Twój zespół samodzielnie prowadzi prospecting – wie co, kiedy i do kogo mówić.
Skuteczność mierzona w liczbach
Uczestnicy uczą się, jak monitorować cold maile, rozmowy i skuteczność kampanii.
Efektywny start bez czekania
Na warsztacie uruchamiamy realną kampanię z użyciem Woodpeckera i telefonu.
Nad czym pracujemy na warsztacie prospectingowym?
6 etapów warsztatu:
1
Segmentacja i przygotowanie listy
🧠 Źle dobrana grupa docelowa = błędna kampania, niezależnie od treści.
✅ Zespół kieruje kampanie do tych firm i osób, które realnie mogą kupić.
2
Analiza problemów i wartości dodanych
🧠 Klienci kupują rozwiązanie problemu, nie ofertę – trzeba mówić ich językiem.
✅ Komunikaty są trafne i zrozumiałe, a nie „o nas” – zwiększają zainteresowanie.
3
Tworzenie komunikatów (call + mail)
🧠 Skuteczność cold maili i calli to głównie kwestia treści i tonu – nie narzędzi.
✅ Zespół tworzy treści, które działają – i wie, jak je później modyfikować.
4
Konfiguracja narzędzi (Woodpecker + CRM)
🧠 Najlepsze narzędzia są bezużyteczne, jeśli są źle wdrożone lub nieużywane.
✅ Proces jest zautomatyzowany, czytelny i możliwy do analizy w czasie rzeczywistym.
5
Symulacje, feedback i poprawki
🧠 Pierwsza wersja kampanii nigdy nie jest idealna – iteracja to klucz do sukcesu.
✅ Zespół umie analizować i poprawiać własne działania – zyskuje samodzielność.
6
Uruchomienie i mierzenie kampanii
🧠 Większość zespołów nigdy nie kończy wdrożenia – zostaje na etapie planu.
✅ Kampania rusza od razu na warsztacie – pojawiają się pierwsze odpowiedzi od klientów.
Problemy, które zna każdy sprzedawca – i jak je rozwiązuje ten warsztat
Cena warsztatu: 7200 PLN brutto
Zamiast kolejnego szkolenia, które kończy się notatkami w szufladzie – dostajesz proces, który realnie działa w Twojej firmie.
Nie uczę, jak „mogłoby być”. Tylko budujemy z zespołem działający prospecting od podstaw.
Co zawiera cena?
- Dwa dni intensywnej pracy z zespołem (na żywo)
- Personalizacja programu do Twojej branży i zespołu
- Wdrożenie procesu: cold mail, cold call, system pracy, mierniki
- Gotowe szablony, KPI, checklisty, scenariusze rozmów
- Wsparcie po warsztacie dwie godziny analiza wyników
Koszt braku leadów?
💡 Ile kosztuje jeden nieskuteczny handlowiec miesięcznie?
💡 Ile kosztuje agencja, która „robi” prospecting za Ciebie – ale bez wiedzy, co i jak działa?
Za 7200 zł otrzymujesz:
→ Samodzielny, działający zespół
→ System, który można skalować
→ Komplet narzędzi i wiedzy, które zostają w firmie na zawsze
→Dwie godziny konsultacji (online) do analizy wyników po 2tyg. od warsztatu
Zespół rusza sam.
Zamiast zgadywać, czy „sprzedaż ruszy”, inwestujesz raz – i masz gotowy proces, który działa. Działa od razu po warsztacie. I zostaje w firmie na lata.
7200 zł to mniej niż miesięczny koszt nieskutecznego handlowca.
Tutaj kupujesz system, który działa każdego dnia – niezależnie od ludzi.
Zatrzymaj zgadywanie. Zbuduj realny system pozyskiwania klientów.
Nie musisz się jeszcze zapisywać. Najpierw umówmy się na bezpłatną rozmowę, podczas której porozmawiamy o Twojej firmie, zespole i wyzwaniach w sprzedaży. Dopiero jeśli wspólnie uznamy, że taki warsztat ma sens — ustalimy jego zakres i termin.
Umów rozmowę
Rozmowa trwa 15–30 minut, nie wiąże się z żadnym zobowiązaniem.
CO CIĘ CZEKA, JEŚLI NIC Z TYM NIE ZROBISZ
Brak prospectingu nie boli… dopóki nie zaczynasz go potrzebować. I wtedy często jest już za późno.
Brak nowych leadów = martwa baza kontaktów
Handlowcy kręcą się w kółko wokół tej samej listy firm, które już dawno powiedziały „nie”.
-
Ból właściciela: Widzi koszty zespołu handlowego, ale nie widzi nowych okazji sprzedażowych. Czuje, że płaci za stagnację.
-
Ból szefa sprzedaży: Pipeline nie rośnie, raporty wyglądają tak samo – trudno mu wykazać efekty pracy zespołu.
-
Ból sprzedawców: Frustracja – co tydzień kontaktują się z tymi samymi osobami. Spada zaangażowanie, bo brakuje efektu nowości i szans.
Cykl sprzedaży się wydłuża
Zamiast aktywnie działać, zespół sprzedaży pasywnie czeka na cud – aż klient sam wróci.
-
Ból właściciela: Sprzedaż nie spina się w czasie. Cashflow zaczyna się rozjeżdżać. Zaczyna się panika.
-
Ból szefa sprzedaży: Musi tłumaczyć, dlaczego nic się nie domyka. Coraz częściej sięga po rabaty, żeby skrócić cykl.
-
Ból sprzedawców: Czują, że muszą „cisnąć” klienta, który nie jest gotowy. To odbiera im energię i poczucie skuteczności.
Zależność od kilku klientów
Firma opiera sprzedaż na garstce kontraktów. Jak jeden klient zrezygnuje – cały wynik siada.
-
Ból właściciela: Traci kontrolę – czuje, że firma działa na kredyt zaufania kilku osób.
-
Ból szefa sprzedaży: Zamiast planować rozwój, gasi pożary. Szuka „na gwałt” nowych tematów, ale nie ma bazy.
-
Ból sprzedawców: Boją się utraty prowizji. Presja z góry = stres i szybka rotacja. Zamiast sprzedawać – chronią to, co mają.
Brak danych = brak strategii
Brak kontaktu z rynkiem = brak wiedzy, co naprawdę działa i czego potrzebują klienci.
-
Ból właściciela: Decyzje strategiczne podejmowane „na czuja”. Inwestycje w marketing/sprzedaż bez gwarancji sensu.
-
Ból szefa sprzedaży: Nie wie, co poprawiać, bo nie ma sygnałów zwrotnych od klientów. Czuje się ślepy.
-
Ból sprzedawców: Pracują bez jasnych narzędzi i komunikacji. Nie wiedzą, co jest skuteczne, więc tracą wiarę w proces.
Zespół popada w rutynę i stagnację
Handlowcy zamiast szukać szans, tylko „obsługują” to, co znają. Firma stoi w miejscu.
-
Ból właściciela: Czuje, że firma nie rośnie, tylko się kisi. Brakuje mu poczucia rozwoju i skalowalności.
-
Ból szefa sprzedaży: Widzi wypalenie w oczach zespołu. Traci autorytet, bo nie daje impulsu do działania.
-
Ból sprzedawców: Nuda, brak wyzwań, brak sensu. Coraz częściej myślą o zmianie pracy na „bardziej dynamiczną”.
Brak kontaktu z nowymi decydentami
Firma rozmawia ciągle z tymi samymi typami klientów, a tymczasem decyzje przenoszą się wyżej lub do innych działów.
- Ból właściciela: Czuje, że firma „wypada z obiegu” i przestaje rozumieć nowoczesne potrzeby zakupowe.
- Ból szefa sprzedaży: Wysyła ludzi do niewłaściwych rozmów – traci czas i energię zespołu.
- Ból sprzedawców: Rozmawiają z osobami, które nie mają wpływu. Frustracja rośnie, bo nic z tego nie wynika.
Umów bezpłatną rozmowę w sprawie warsztatu w Twojej firmie
Rozmowa trwa 15–30 minut, nie wiąże się z żadnym zobowiązaniem.
Nieoczywiste korzyści z prowadzenia prospectingu
1
🔍 Lepsze zrozumienie rynku i języka klienta
Prospecting daje codzienny kontakt z realnymi decyzjami, pytaniami i oporami klientów.
2
🧠 Testowanie komunikatów w czasie rzeczywistym
W prospectingu od razu widać, które maile działają, a które nie. Co w cold callu zatrzymuje rozmówcę, a co go zniechęca.
3
📊 Precyzyjne dane do segmentacji i person
Prospecting wymusza selekcję grup docelowych – a potem pokazuje, które z nich naprawdę reagują.
4
🗺️ Wiedza, na którym etapie klient się zatrzymuje
Zespół prospectingowy szybko zauważa, gdzie zaczynają się wątpliwości: przy ofercie, przy czasie wdrożenia, przy ROI?
5
🧩 Wspólna baza komunikacyjna dla marketingu i sprzedaży
Prospecting wymusza spójność w tym, co się mówi i pisze do klientów.
6
🧬Jako narzędzie do mikrotestowania oferty i modelu biznesowego
Dzięki prospectingowi możesz w kontrolowany sposób testować różne wersje ofert, modeli cenowych, argumentów wartości i nisz rynkowych bez pełnego wdrożenia kampanii marketingowej lub produktu.
















